fbpx

Czy finansować sport wyczynowy (np. kluby)? Perspektywa miasta

Ten tekst jest przyczynkiem do zastanowienia się nad tym czy jednostki samorządu terytorialnego powinny finansować sport wyczynowy, a jeżeli tak, to w jakim stopniu powinny to robić. Odnoszę się przede wszystkim do miast, bo to ich w największym stopniu dotyka zagadnienie.

Artykuł stanowi kontynuację serii o planowaniu nowoczesnej strategii sportu w samorządzie w Polsce. We wcześniejszych tekstach pisałem o wyzwaniach z oparciem diagnozy sportu na danych, potencjalnych korzyściach społecznych ze sportu wyczynowego (link) czy opracowywaniu strategii odpowiadającej otaczającej nas rzeczywistości (link). Cała seria odnosi się do pytań, z którymi spotykam się wspomagając polskie miasta w koncepcyjnej pracy nad tym, jak planować strategiczne działania w obszarze sportu.

Uwarunkowania finansowania sportu wyczynowego

W telegraficznym skrócie, wspieranie sportu wyczynowego (klubów, imprez, sportowców) przez samorząd terytorialny umożliwia Ustawa o sporcie (i pośrednio ustawa o samorządzie gminnym). Zawiera ona zapis, że samorząd, w drodze uchwały, może określić warunki i tryb finansowania zadania własnego, wskazując w uchwale cel publiczny z zakresu sportu, który jednostka ta zamierza osiągnąć. Dodatkowo – że może on wspierać poprzez dotację celową klub sportowy niedziałający w celu osiągnięcia zysku.

Cytując Kosikowskiego za Kosakowskim (2012) „realizację celów publicznych należy kojarzyć przede wszystkim z działaniami mającymi zaspokajać potrzeby zbiorowe, nie indywidualne (…)”. Polecam pogłębioną analizę i artykuł naukowy charakteryzujący tematykę tutaj.

Czym jest „cel publiczny” z zakresu sportu?

Oto przykłady celu publicznego wymieniane przez Kosowskiego (2012):
• zapewnienie warunków niezbędnych do występów w określonej klasie rozgrywkowej lub zdobycie pozycji medalowych na danych imprezach,
• zapewnienie warunków niezbędnych do osiągania wysokich wyników sportowych przez zawodników klubów sportowych,
• poprawa warunków uprawiania sportu,
• zwiększanie dostępności mieszkańców do działalności sportowej lub obiektów sportowych,
• zaspokajanie potrzeb społecznych poprzez integrowanie się kibiców,
• pobudzanie inicjatyw społecznych w zakresie organizacji (nowych) imprez sportowych, promocja sportu wśród mieszkańców, ale również
• osiągnięcie wyższych wyników sportowych przez zawodników klubów sportowych

Wyraźnie w praktyce cel publiczny może zatem objąć sport wyczynowy. W uchwale wymienia się także narzędzia do osiągnięcia celu publicznego.

Drugą możliwość wsparcia organizacji sportowych daje ustawa o pożytku publicznym i wolontariacie, która stanowi podstawę wielu konkursów z zakresu wspierania i upowszechniania kultury fizycznej w samorządach, również skierowanych do klubów wyczynowych (np. w Poznaniu).

Trzecia droga wspierania wyczynowych klubów sportowych to umowy w zakresie promocji (usługi promocji gminy bądź jej jednostki budżetowej i ich działalności) podpisywane z gminą. Takie umowy z klubami piłkarskimi podpisuje np. Gdańsk i Gdynia.

W Ustawie o Sporcie znajduje się też zapis, że „jednostki samorządu terytorialnego mogą ustanawiać i finansować okresowe stypendia sportowe oraz nagrody i wyróżnienia dla osób fizycznych za osiągnięte wyniki sportowe”.

Czy miasta finansują sport wyczynowy?

Najłatwiej jest stwierdzić, że polskie miasta wspierają sport wyczynowy, szczególnie w odniesieniu do sportów zespołowych. Pieniądze są przekazywane klubom wyczynowym, w tym działającym w formie spółki akcyjnej, w formie dotacji lub umów promocyjnych. Oprócz tego część klubów jest wspierana miejskimi środkami z wykorzystaniem innych dróg – choćby poprzez sponsoring miejskich spółek czy preferencyjne warunki najmu obiektów sportowych.

Miasta wspomagają też indywidualnych sportowców poprzez stypendia i nagrody. Wydatkują również środki na wydarzenia sportowe, które mają charakter widowiskowy. Poprzez dotacje oraz przywileje związane z wynajmem obiektów wspomagają proces szkolenia w klubach.

W ten obszar wpisują się również wydatki na infrastrukturę, budowaną przede wszystkim na potrzeby sportu wyczynowego i jego konsumentów. Miasta inwestują środki nie tylko w budowę nowej infrastruktury, jak hale widowiskowe, ale również dostosowują stadiony zgodnie z wymaganiami lig, w których grają kluby. Realizują też inwestycje, na które zapotrzebowanie jest bardzo specyficzne, vide Hala Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim czy stadiony lekkoatletyczne.

Przykładem inwestycji w wyczyn, w której miasto nie wzięło udziału, jest tor kolarski w Pruszkowie, sztandarowy przykład problemów z infrastrukturą sportową o ograniczonej funkcjonalności.

O ile jednak powszechność wspierania sportu wyczynowego jest faktem, skala tej działalności między miastami się różni. Niekoniecznie znajduje to wyraz w dokumentach strategicznych, choć jak na dłoni widać to w samych działaniach, przede wszystkim wydatkach.

Miasto we wspieraniu klubów wyczynowych – modele

Pracując dla polskich samorządów mam okazję przyjrzeć się temu, jak funkcjonują one w zakresie wspierania sportu wyczynowego. Na tej podstawie na pierwszy rzut oka wyróżniają się pewne podstawowe kategorie tych jednostek. Łatwo je wyróżnić np. na podstawie zaangażowania w finansowanie zespołów wyczynowych. Oto przykład uproszczonego spojrzenia na takie modele. Pod koniec 2019 będziemy w stanie wyróżnić bardziej szczegółowe kategorie uwzględniające „holistyczne” spojrzenie na wyczyn.

Model wspierania klubów wyczynowych przez miasto:
Hojny / ratujący
Miasta, które w rezultacie jakichś zaszłości są akcjonariuszem jakiegoś klubu i obecnie w bardzo dużym stopniu go finansują, ale też zwykle całościowo przeznaczają znaczne środki na kluby wyczynowe. Zazwyczaj rodzi to ruchy społeczne przeciwstawiające się podobnym politykom.
Wspierający
To miasta, które realizują wsparcie klubów wyczynowych, ale w mniejszym zakresie, nie będące też zazwyczaj ich współwłaścicielami.
Minimalistyczny
Charakteryzuje miasta w bardzo ograniczonym stopniu wspierające kluby wyczynowe…

Dlaczego finansować sport wyczynowy? Jakie jest oczekiwanie związane z tym wsparciem w miastach?

Przechodząc od formalnie zdefiniowanych „celów publicznych” do praktyki, z mojego doświadczenia motywy wspierania sportu w samorządach są bardzo podobne do tego, co w swoje strategie wpisują całe kraje. Oto najpopularniej spotykane motywy wspierania sportu wyczynowego ze środków publicznych:
a) Odnoszące sukcesy zespoły i zawodnicy inspirują (szczególnie dzieci) do sportu powszechnego
b) Sukces sportowy i organizacje budują silniejsze poczucie tożsamości lokalnej
c) Sukces sportowy ma szersze znaczenie wychowawcze, pokazuje, że warto być wytrwałym i podążać swoją drogą
d) Sport wyczynowy oddziałuje pozytywnie na wizerunek miasta (w Polsce albo na arenie międzynarodowej)
e) Sport wyczynowy to zwieńczenie drogi szkolenia sportowego, w które miasto się angażuje – sportowiec ma mieć możliwość realizacji kariery zawodowej w swoim mieście
f) Sport wyczynowy stanowi część oferty wolnoczasowej w mieście, która ma znaczenie dla większej liczby mieszkańców niż na przykład kultura
g) Efekt ekonomiczny, będący rezultatem m. in. wyższej chęci konsumpcji sprzętu i usług sportowych
Niektóre miasta monitorują bezpośrednie produkty (efekty) w sporcie wyczynowym, czyli np. liczbę medali w mistrzostwach Polski czy Igrzyskach Olimpijskich, poziom rozgrywek i miejsca, które zajmują kluby sportowe czy liczbę wydarzeń sportowych, które udało się zorganizować w mieście.

Wskaźniki monitorowania wpływu sportu wyczynowego

Nie spotkałem się natomiast z posługiwaniem się wskaźnikami charakteryzującymi wpływ (finalny efekt) tych sukcesów. To znaczy – samorządy nie obserwują realnie, jaki np. jest wpływ ekonomiczny zrealizowanej imprezy. Nie wiedzą też, jak zmieniła się rozpoznawalność (i wizerunek) miasta w rezultacie finansowania klubu grającego na szczeblu międzynarodowym w innych krajach. Nie oceniają (i wyceniają) również, co realnie zmieniają kluby w ich mieście.

To oznacza, że nie są sprawdzane założenia, którymi posługują się od lat politycy i przedstawiciele środowiska sportowego, a które tak często słyszymy w mediach:
„sport jest świetnym narzędziem promocji naszej lokalizacji”
„sukcesy naszych sportowców inspirują dzieci i młodzież do bycia bardziej aktywnymi”
„pieniądze na infrastrukturę są znaczne, ale mieszkańcom zależy na nowym stadionie”

Co ciekawe, te komunały przypominają wstęp do dialogu, który trwa w odniesieniu do finansowania sportu wyczynowego na szczeblu krajowym w wielu krajach wysoko rozwiniętych. Obejmują one m. in.:
– kwestionowanie wpływu sukcesów wyczynowych na aktywność fizyczną społeczeństwa i poziom uczestnictwa w sporcie dzieci i młodzieży
– postrzeganie sukcesu międzynarodowego w sporcie wyczynowym jako elementu wpływu politycznego i budowania tożsamości narodowej
– wątpliwości dotyczące realnych korzyści dla społeczności goszczących z wydarzeń sportowych, co widać choćby po tym, kto obecnie gości największe wydarzenia piłkarskie czy Igrzyska Olimpijskie

Balans między inwestowaniem w sport wyczynowy i powszechny

Pytaniem, które wybrzmiewa szczególnie głośno w Wielkiej Brytanii jest balans między środkami przeznaczonymi na sport wyczynowy i powszechny. W tym kraju zebrano mocne dane sugerujące, że sukces w trakcie Igrzysk Olimpijskich i ich goszczenie w Londynie nie przełożyły się na poziom aktywności fizycznej społeczeństwa. Mimo podobnych obserwacji, bardzo wysokie inwestycje w sport wyczynowy wciąż bazują na przekonaniu, że wyczyn i sukcesy inspirują szerokie masy społeczeństwa do uczestnictwa w sporcie powszechnym. Co więcej, ograniczenie wydatków państwa nie dotknęło sportu wyczynowego (UK Sport) a objęło sport powszechny (Sport England).

W literaturze cykl, który można przedstawić jako trójkąt, w którym relacje przebiegają pionowo w górę i w dół nazwano „podwójną piramidą”, gdzie sukces w sporcie wyczynowym ma prowadzić do większego uczestnictwa w sporcie co ma przekładać się na większą liczbę talentów w procesie szkolenia prowadzącą do sukcesu w sporcie wyczynowym.

Koncepcyjny model

Ten model jest jednak obecnie kwestionowany. Większość badań sugeruje bowiem, iż „sukces kraju w sporcie wyczynowym (sportowców czy zespołów) nie wpływa na utrzymujący się wzrost uczestnictwa w sporcie, szczególnie wśród osób, który zwykle w sporcie nie uczestniczą (czyli większości).”
Allison M., Cutforth C. and Wood S. (2016). Could the sentiments of Rio derail an active nation? The Leisure Review, 82.

Podobne przekonanie o interrelacjach sportu wyczynowego i powszechnego funkcjonują w Polsce. Jesteśmy do nich tak przyzwyczajeni i brzmią tak „logicznie”, że nie zadajemy o nie pytań. W efekcie – niepopularne jest zastanawianie się nad strukturą finansowania sportu wynikające z przekonania, że istotniejsza jest kwota na sport jako całość.

Tymczasem w wielu miastach nie można mówić o jakimkolwiek balansie w finansowaniu sportu wyczynowego i powszechnego. Okazuje się bowiem, że wydatki na kluby sportowe niejednokrotnie przekraczają np. kwotę na konkursy na zadania z zakresu upowszechniania kultury fizycznej dla organizacji pozarządowych. Nie biorę tu pod uwagę nawet wartości innych przywilejów, które otrzymują kluby wyczynowe.

Wnioski – wyczyn a publiczne cele sportu

Z perspektywy osób decydujących o finansowaniu obszaru sportu w mieście kluczowe jest zatem zwrócenie uwagi na słabość relacji między pieniędzmi zainwestowanymi w wyczyn a aktywnością fizyczną i sportową społeczeństwa, a następnie uwzględnienie, że środki na te dwa cele są w jednym worku.

To istotne po pierwsze dlatego, że umożliwia efektywniejsze inwestowanie środków w cel, który w ramach polityki sportowej chcemy osiągnąć. Widzimy zmianę myślenia w wielu samorządach, które jasno stawiają sobie za główne zadanie w obszarze sportu – aktywne, zdrowe społeczeństwo. Naturalna powinna być dla nich zatem decyzja, gdzie należy inwestować środki sportowe.

Jest to również istotne dlatego, że zmagamy się z palącym problemem społecznym braku aktywności sportowej i fizycznej oraz powszechności zachowań sedentarnych (siedzących). Każda złotówka, która potencjalnie jest blisko tego celu (będąc już w budżecie na kulturę fizyczną) jest szczególnie istotna, a jak widać powyżej, łatwo w tym kontekście ją stracić.

Dużo mówi się o politykach opartych na dowodach (evidence-based policy) – w odniesieniu do finansowania sportu w mieście wiele działań się w ten obszar wyraźnie nie wpisuje. Należy zatem przedefiniować cele publiczne stawiane przed wspieraniem sportu i tak dobrać odpowiadające im zadania, aby móc te cele efektywnie realizować.

Na koniec polecam też wcześniejszy tekst o planowaniu nowoczesnej strategii sportu w mieście (link) oraz o tym, jak można znormalizować relacje miasta z klubami wyczynowymi z perspektywy miasta (link).

Kosowski J. (2012). Finansowanie klubów sportowych na podstawie ustawy z 25.06.2010 r. o sporcie, Samorząd Terytorialny, nr 7–8, s. 154.
Allison M., Cutforth C. and Wood S. (2016). Could the sentiments of Rio derail an active nation? The Leisure Review, 82.

Dodaj komentarz